środa, 24 lipca 2013

Rozdział I

          "Śmierć jest minimum. Minimum wszystkiego. Podczas tych godzin, gdy jesteś tak blisko drugiej osoby, z dwojga niemal stajecie się jednym...Minimum...Miłość  jest śmiercią: śmiercią odrębności, śmiercią dystansu, śmiercią czasu.."
 
                          Przeczytawszy  napis na jednej z bardzo starych  kasetek , którą znalazł w jednym z pokoi dużej rezydencji, młody chłopiec z ciekawością przyglądał się ładnie ozdobionemu zamknięciu, podważył je paznokciem i szybkim ruchem uniósł wieczko, a jego oczom ukazały się trzy śliczne, szmaciane laleczki, które swoim wyglądem przypominały bardziej laleczki voodoo. Zachwycony młodzieniec zamknął kasetkę, schował ją pod pachą i ruszył z pokoju aby oznajmić rodzicom o swoim znalezisku.
  Gdy dotarł do salonu w którym oboje rodziców rozmawiało  popijając herbatę, podszedł do swojej matki wyciągając powoli kasetkę i wysuwając ją w stronę kobiety.
- Popatrz tylko co znalazłem ! - powiedział chłopiec z uśmiechem na twarzy, wyraźnie podniecony swoim znaleziskiem. Lecz w tej chwili, kiedy kobieta ujrzała pudełeczko, szybko wyrwała je z rąk chłopca. W jednej chwili zbladła, wyglądała tak, jakby miała za chwilę  osunąć się na podłogę .
-Skąd to masz?!- powiedziała stanowczym tonem, w jej głosie było słychać strach gniew zarazem.
-Z tego pokoju.. - chłopiec spuścił głowę wpatrując się w drewnianą podłogę.
-Którego...- Lecz matka nie uzyskała odpowiedzi, więc powtórzyła kładąc rękę na głowie chłopca i wplatając palce pomiędzy kosmyki jego włosów, pociągnęła je unosząc tym samym głowę chłopca ku górze
-Pytam raz jeszcze. Którego?
-Zabroniłaś mi do niego wchodzić..-chłopiec wzdrygnął się czując jak łzy napływają mu do oczu.
-Lizz...- Do rozmowy włączył się także nieco poddenerwowany  zachowaniem żony ojciec chłopca-Zostaw go w spokoju..Skąd mógł wiedzieć..- Wstał z fotela i podszedł do syna spoglądając na niego z ojcowską troską - Karakuri skarbie... Idź do pokoju...My z mamą musimy porozmawiać - chłopiec ze łzami w oczach spoglądał na ojca, a po chwili posłusznie udał się do swojego pokoju...

********************************************************************************


Taki wstęp na początek... To nie jest całość rozdziału I ..Mam nadzieję że chociaż ten początek się komuś spodoba XD

7 komentarzy:

  1. Fajnie się zaczyna.
    Tylko mam takie małe pytanko: O jakiej tematyce będzie blog?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Blog będzie horrorem z domieszką kryminału i szczyptą yaoi XD

      Usuń
  2. Daremo skarbie możesz się cieszyć i skakać pod sufit bo oto Hayato zaszczyciła cię swoją obecnością i poświęca swój cenny czas aby czytać twe opowiadanie. :3
    Oh i świetne jest to o tej miłości *^* nie wiem skąd to wziąłeś ale jest fajne :3

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. JESTEM TAKI MONDRA PO PROSTU :<<<<<<<<<<<<<<<<<<

      Usuń
  3. Trochę to potrwa zanim coś się zacznie, ale za to jeśli już się zacznie to ostro -3-

    OdpowiedzUsuń